Takiej końcówki sezonu jeszcze w historii #GOLA nie było. Po – co tu ukrywać – piknikowej rundzie zasadniczej, w której nie padł żaden remis, a mecze w 95% kończyły się zwycięstwami faworytów – półfinałowe starcia były bardziej emocjonujące, niż rozgrywane równolegle baraże o ekstraklasę.

FinalFour – 2 liga
W pierwszym półfinałowym barażu o 2. ligę zaczęło się niewinnie, od planowanego zwycięstwa La Furii, choć wcale nie bez emocji. Przy stanie 4:0, Laga doszła rywala na dwie bramki i gdyby miała trochę więcej czasu, mogła doprowadzić do remisu.
Prawdziwy rollercoaster zaczął się od drugiego półfinału! Ekipa Black Dragons, która w rundzie zasadniczej szła jak walec, wygrywając wszystkie mecze i strzelając 45 bramek, w Final Four kompletnie się pogubiła. Ogień Czarnych Smoków zgasiło… Zimne Piwko, które niespodziewanie zagra z La Furią o awans.
Final Four – 1 liga
O krok od niespodzianek i to dwóch, było także w 1 lidze. Niewiele brakowało, aby dwaj orlikowi giganci: Sigmadruk i Mrugacz Auto Serwis – spotkali się ze sobą w ostatniej serii gier, zamiast w finale, w meczu o 3 miejsce…
Oba spotkania miały podobny przebieg i w obu do wyłonienia finalisty potrzebny był konkurs jedenastek! Na kilka minut przed końcem SKP i BZP prowadzili jedną bramką, ale faworytom udało się doprowadzić do rzutów karnych, w których ostatecznie przechylili szalę na swoją korzyść.
I o ile jeszcze wyrównanego starcia SKP i Sigmy można było się spodziewać, to postawa piłkarzy BZP, którym przed pierwszym gwizdkiem spotkania z Mrugaczami bukmacherzy nie dawali żadnych szans, była miłym zaskoczeniem.
Teraz przed piłkarzami długi weekend, dla niektórych ważne mecze ligowe w klubach, a później będziemy czekać na finały, które zostaną rozegrane w czwartek – 15 czerwca.


_____________________________________________
Projekt: Program Lokalny Animator Sportu
Patronat medialny: Wadowice24.pl